Kopalnia w Wieliczce jest bez wątpienia jej najsłynniejszym zabytkiem. Jednak istnieje jeszcze wiele atrakcji, które są z nią powiązane.
Dobrym pomysłem jest, aby zrobić sobie spacer szlakiem zamkniętych szybów. Jak je odnaleźć? Wbrew pozorom to bardzo proste. Szyby są oznaczone specjalnymi tablicami. Dwa najstarsze szyby to szyb obok Domu Pośród Żup oraz ten niedaleko Dworca (Goryszowski). Oba powstały już w XIII wieku. Natomiast za czasów Kazimierza Wielkiego zostały wykopane następujące szyby: Wodna Góra, Świętosławski, Świątkowski oraz Regis. Jako kolejny w XV wieku powstał szyb o nazwie Seraf.
Na rozkaz króla Sobieskiego
Następne szyby - Ligęza oraz Boner wybudowano w XVI wieku Ten ostatni spłonął i w jego miejscu powstał szyb o nazwie Boża Wola. W XVII wieku przekopano szyby o nazwach: Daniłowicza, Górsko, Lubomirski oraz Kunegunda. Te ostatnie były prywatne i należały do rodu Lubomirskich. Szyb Janina został wybudowany na rozkaz Jana III Sobieskiego, aby przyłapać na oszustwie Lubomirskiego, który kradł z kopalni królewskiej sól. Lubomirskim zabrano kopalnie, ale otrzymali w ramach rekompensaty 10 wsi.
378 stopni pod ziemię
Mikołaj Daniłowicz był zarządcą kopalni, a szyb jego imienia powstał w latach 1635 - 1640. Obecnie jest używany przez turystów. Można nim zejść po 378 stopniach pod ziemię na głębokość 64 m. Drogę powrotną odbywamy już windą.
Natomiast za czasów austriackich powstały szyby: Paderewskiego, Kościuszki i św. Kingi. Warto wybrać się szlakiem dawnych szybów, bo łączą się z nimi często ciekawe historie, które zostały opisane na tablicach pamiątkowych.